Zaśmiecone brzegi jezior to zmora każdego chcącego wypocząć nad wodą urlopowicza. Niestety turyści po udanym wypoczynku często zostawiają swoje śmieci myśląc zapewne, że "ktoś" to posprząta.

Rzeczywistość jest jednak inna. Aby uprzątnąć taki obszar potrzebna jest spora grupa ludzi

Nie trzeba zatem nikogo przekonywać jak ważne są akcje typu "sprzątanie świata". Chętni skrzykują się na forach, umawiają na wspólne działanie i porządkują brzegi jezior z porzuconych puszek, papierosów, czy plastikowych butelek, które swoim widokiem potrafią zepsuć najbardziej wyczekiwany czas, jakim jest urlop.

Znacznie prościej byłoby, gdyby każdy kto korzysta z uroków wypoczynku na łonie przyrody, delektując się czystym powietrzem, ciszą i spokojem zabierał swoje śmieci ze sobą, pozostawiając okolice czystą  i gotową na przyjęcie następnego łaknącego podobnych doznań turysty.

I tu duże brawa dla 5 pracowników Parku Narodowego Bory Tucholskie, którzy sprzątali obszar nad jeziorem Charzykowskim od miejscowości Bachorze do Małych Swornegaci. Udało im się zebrać ok. 2 m³ śmieci, co biorąc pod uwagę ilość zbierających jest wielkością imponującą.

Pamiętajcie, swoje śmieci zabieramy ze sobą!

Autor: Aleksa