Views: 10
Pierwszy tydzień listopada kończy się pochmurną, mglistą i dość chłodną aurą (w lubuskim temperatura powietrza wynosiła w ciągu dnia 5 stopni). Nad jeziorem, w którym postanowiliśmy pomorsować kompletne pustki, nawet ptaków widzieliśmy niewiele. Za to woda cieplejsza od powietrza aż o prawie 7 stopni. Przy takiej pogodzie morsujemy już w czapkach ciągle mając nadzieję, że w kolejnym roku uda się nurkować przynajmniej do końca listopada.
Dla przypomnienia tutaj opis naszego pierwszego listopadowego pływanka 🙂