
Zdecydowanie przydają się już rękawice nurkowe, do których wprawdzie wlewa się woda, ale ciało ociepla ją na tyle, że ręce nie marzną za szybko.
W trzecim sezonie morsowania najtrudniejsze jest samo wybranie się z ciepłego domu, później jest tylko lepiej. Szybkie zamoczenie i pływanie nie stwarza większego problemu, polecamy jak zwykle przynajmniej dwukrotne wejście do wody - za drugim razem jest zawsze przyjemniej.
Pomosty już są zaśnieżone więc przyda się krzesełko na ciuchy i plecak :)