Kajakiem po Lubuskich Mazurach

Jezioro Lipie

Views: 27

5
(1)

Wyprawa kajakiem poprzez jeziora Lipie, Słowa i Osiek to dla średnio wysportowanych kajakarzy jednodniowe spędzenie dnia na wodzie. 
Dla lubiących podpatrywać ciekawostki przyrodnicze pod wodą i wokół niej bez zbytniego pośpiechu, radzimy  zabrać namiot i rozłożyć wyprawę na dwa dni, nocując „na dziko” gdzieś na trasie.

Ekspedycję najlepiej rozpocząć w miejscowości Długie (droga krajowa 22, między Strzelcami Krajeńskimi a Dobiegniewem), gdzie swój początek ma jezioro Lipie, a to dlatego, że tam właśnie zarejestrowaliśmy wypożyczalnie sprzętu wodnego.

Mapa trasy spływu
Przygotowania do spływu poprzez Lubuskie Mazury, sierpień 2021
Piękna, szeroka plaża nad jeziorem Lipie i wypożyczalnie sprzętu wodnego
Szmaragdowy odcień wody dobrze widoczny w zacienionej części jeziora Lipie

Pierwszym etapem jest jezioro Lipie, jedno z najczystszych w Polsce, z małą bazą turystyczną i przepiękną plażą,  Nas to jezioro zachwyciło „od pierwszego wejrzenia” zarówno przejrzystością wody,  jak i ciekawym, szmaragdowym odcieniem.  Podziwialiśmy doskonale widoczne podwodne rośliny i przepływające wśród nich ławice ryb oraz lasy otaczające całe jezioro. Trzymając się prawego brzegu natrafiliśmy na sporą zatokę, a w niej na nieczynny ośrodek wypoczynkowy chyba jeszcze z PRL-u, ale z fajną plażą i z grubsza trzymającymi się pomostami.

Plaża przy nieczynnym ośrodku, jezioro Lipie

Po krótkim postoju i kąpieli popłynęliśmy dalej, z lewej mijając niedużą wyspę. Trzymając się uparcie prawej strony wpłynęliśmy daleko w głąb zatoki szukając przesmyku na kolejne jezioro i dopiero napotkani kajakarze nakierowali nas na właściwy kierunek. Na nasze oko, da się tu przespać pod namiotem, pod warunkiem oczywiście, że śmieci zabieramy ze sobą. 

Zatoka na jeziorze Lipie
Miejsce, w którym zaczyna się przesmyk prowadzący do jeziora Słowa

Tak więc by trafić na przesmyk trzeba się kierować cały czas w kierunku północnym, ominąć dużą zatokę z prawej i płynąć przed siebie, aż jezioro zacznie wyraźnie zwężać. Wejście do przesmyku jest mało widoczne, nie oznakowane i można je dostrzec płynąc blisko trzcin.

Przesmyk między jeziorem Lipie a jeziorem Słowa (Szmaragdowym)
Tu wpływamy na jezioro Słowa
Jezioro Słowa (Szmaragdowe), chwila odpoczynku przed dalszą trasą

Pierwszy przesmyk  jest krótki, ok. 200 m i prowadzi przez podmokły las. Na brzeg raczej się tu nie wyjdzie, nie ma za to przeszkód w postaci zwalonych drzew, sam przesmyk  jest dość szeroki.  Po dość  krótkim czasie wypływamy na jezioro Słowa (Szmaragdowe) i aż zatrzymujemy się w bezruchu, tak pięknie. Kolor wody szmaragdowy prawie jak na podrasowanym zdjęciu, lasy wokół, ani śladu ludzi, dziko i niesamowicie. Oczywiście nie przepuszczamy okazji by popływać wpław w tak bajecznej wodzie

Brzegi są mało dostępne, zarośnięte, trzeba się trochę przedzierać kajakiem przez szuwary, ale przy brzegu podziwiamy widoki pod wodą i wokół niej.

Jezioro Słowa
Jezioro Słowa

Ruszamy dalej, instynktownie trzymając się prawej strony i wkrótce natrafiamy na przesmyk nr 2. Jest wygodny, szeroki i bardzo zróżnicowany krajobrazowo, długość ok. 2 km.

Drugi przesmyk prowadzący do jeziora Osiek
Tunel z blaszanej rury, a nad nim droga
W przesmyku między jeziorami Słowa i Osiek

Natrafiamy i na lasy i na mokradła i na niesamowite kikuty starych drzew, spośród których obserwują nas czaple i inne skrzydlate. Taka mała namiastka dzikiej krainy, wrażenia fantastyczne. Mniej więcej w połowie trasy natrafiamy na tunel z blaszanej rury,  w którym ćwiczymy odgłosy echa.  Pod koniec przesmyk zaczyna być coraz szerszy  i zmienia się w rozlewiska z wystającą trawą i trzciną, znów skręcamy w prawo – w kolejny mini przesmyk i jesteśmy już na jeziorze Osiek.

Przesmyk robi się coraz szerszy i przechodzi w rozlewisko
I wpływamy na jezioro Osiek
Z lewej strony duża odnoga jeziora Osiek

Woda ma nieco inny odcień, jest ciemniejsza, ale widoczność pod nią dalej bardzo dobra.  Z lewej strony mijamy długą odnogę jeziora – Ogardzka Odnoga. Mamy w planach powrót tego samego dnia więc , nie skręcamy tylko płyniemy prosto w kierunku Chomętowa, gdzie można zobaczyć ruiny krzyżackich zabudowań.

Tu brzegi są dostępniejsze, sporo zatoczek i miejsc gdzie można przybić do brzegu. Pomosty, plażyczki i gdzieniegdzie jakieś zabudowania.

Płyniemy w kierunku na Dobiegniew
Po lewej mijamy Chomętowo z ruinami budowli krzyżackich widocznymi za drzewami

Przy pierwszej okazji oczywiście skorzystaliśmy z kąpieli przy pomoście z prawej strony jeziora. Dno czyste, bez wodorostów i dość szybko zaczyna się głęboka woda. Jezioro jest długie więc by dopłynąć do końca trzeba się sporo namachać wiosłami, a na trasie mniej więcej w połowie jeziora duża odnoga z prawej strony – jezioro Żabie, na którego końcu znajduje się miejscowość Ługi.

Pierwsza kąpiel w jeziorze Osiek

Dla tych, którzy dotrą do końca czeka nowo otwarte pole kempingowe, gdzie już można oficjalnie rozbić namiot. Stąd zaledwie 2-3 km pieszo do Dobiegniewa i powrót do cywilizacji.

Noclegi na trasie:  nad jeziorem Lipie, nad jeziorem Osiek

Jezioro Żabie, odnoga jeziora Osiek
Koniec wycieczki, jezioro Osiek od strony Dobiegniewa

 

Na zdjęciu niżej zaznaczona data publikacji i ilość odsłon tego artykułu na poprzednim szablonie

Podobał Ci się wpis?

Kliknij gwiazdkę i oceń go!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

Jeszcze nie oddano głosów. Kliknij i bądź pierwszy!