Views: 14
Przygodę z morsowaniem zaczęliśmy 4 października 2019 r. więc maj 2020 to dobry czas, by podsumować nasze wrażenia z pierwszego sezonu morsowania tym bardziej, że nadchodzące tygodnie będą zachęcać do pływania już nie tylko morsy.
Począwszy od października przyjeżdżaliśmy nad jezioro systematycznie raz, a czasami dwa razy w tygodniu i tak przez ostatnie 8 miesięcy. Sezon zakończyliśmy pływaniem w sobotę 30 maja br. Temperatura powietrza 10°. A dalej jak zwykle, szybkie zamoczenie i przejście do energicznego płynięcia. O tej porze roku można już bez problemu zamaczać głowę i zostać w wodzie dłużej.Po wyjściu z wody dzięki nabytej wprawie nie marznie się, a ubieranie odbywa się bez pośpiechu.

- jeśli wybieracie się po raz pierwszy na morsowanie koniecznie zaproście kogoś z doświadczeniem
- im szybciej wejdziecie do wody tym lepiej dlatego dobrze morsować z pomostu, gdzie jest drabinka. Ubrania zrzucajcie na chwilę przed wejściem, by niepotrzebnie nie marznąć oczekując swojej kolejki
- zdecydowanie polecamy pływanie, a nie stanie w miejscu
- do wody wchodziliśmy w strojach, czapki czasami zostawialiśmy na głowie, ale możecie też spróbować bez żadnego okrycia, byle mieć je na po wyjściu z wody
- przy niskiej temperaturze powietrza polecamy kilkukrotne wchodzenie do wody, w tym pierwsze wejście maksymalnie krótkie, kolejne już dłuższe
- odważyliśmy się zanurkować dwukrotnie – podczas drugiego i ostatniego morsowania. Teraz w maju nie było żadnego dyskomfortu, ale po wyjściu z wody warto mieć bluzę z kapturem lub czapkę. W kolejnym sezonie planujemy częstsze moczenie głowy.
- rozgrzewka jest bez większego znaczenia – jeśli chcecie możecie zrobić rozgrzewkę przed, my morsowaliśmy częściej bez żadnego rozruchu i nie ma to żadnego wpływu na wrażenia przy wchodzeniu do wody, natomiast po wyjściu z wody i nałożeniu ubrania warto się np. trochę przebiec.

Co daje morsowanie? Nie złapaliśmy w tym czasie żadnego przeziębienia i kataru. Po każdym morsowaniu organizm dostaje zastrzyk fantastycznej energii co ma bezpośrednie przełożenie na widzenie świata w samych ciepłych barwach.
Uważamy się po tym czasie za prawie morsów – kompletne „papiery” morsa zdobędziemy po wejściu do przerębli. Jedno jest już pewne – sport bardzo się nam podoba i będziemy kontynuować kąpiel w jeziorze przez cały rok, bez względu na warunki pogodowe i temperaturę.