Nie zmuszaj psa do pływania

Przypominamy dziś jeden z ważnych artykułów, jaki opublikowaliśmy dla Was po raz pierwszy w kwietniu 2020 roku. Tekst „Nie zmuszaj psa do pływania”, to poradnik, który może być bardzo przydatny dla wszystkich, którzy podróżują nad wodę ze szczeniakiem lub dorosłym psem, który dotąd nie miał okazji wejścia do wody. Zbliża się lato, dlatego dziś publikujemy go ponownie i życzymy Wam udanej lektury!

Artykuł kwiecień 2020 – dlaczego nie warto zmuszać psa do pływania?

Jesteśmy wszyscy na kwarantannie, bez możliwości opuszczania domu, ale to wcale nie znaczy, że nie uda się w tym roku wybrać nad jakieś jezioro. Do lata jeszcze trochę czasu i mamy nadzieję, że w lipcu, sierpniu i we wrześniu spotkamy się gdzieś nad jeziorem 🙂

Stąd mała podpowiedź, jak postępować nad wodą z psem, szczególnie wtedy, gdy zwierzak ma z nią do czynienia po raz pierwszy.

Wszystkie psy potrafią pływać i nie trzeba tego sprawdzać wrzucając je bez ich woli na siłę do wody.

Jedne psy lubią zabawy w wodzie i pływanie, inne nie. Żeby sprawdzić do której kategorii zalicza się twój pies po prostu wybierz się z nim nad jakąś wodę i pozwól mu samemu te upodobania odkryć.

Pies, który nie jest przymuszany chętnie sam zbliży się do wody, a często wejdzie do niej, by zwyczajnie zaspokoić pragnienie. Taki, który tę wodę będzie pić starając się nie zamoczyć łap pokazuje wyraźnie, że nie życzy sobie pływania, a właściciel powinien ten fakt uszanować.

Psy większych ras lubią aportować, ale nie należy przesadzać z ilością rzutów

Wrzucenie czworonoga na siłę do wody może spowodować, że nigdy więcej z własnej woli się nie zamoczy.

Co na ten temat twierdzą eksperci i psi behawioryści?

Zarówno behawioryści zwierząt, jak i psycholodzy specjalizujący się w relacjach człowiek-zwierzę zgodnie podkreślają, że przymus w wychowaniu psa przynosi więcej szkód niż korzyści.

1. Stres i lęk zamiast nauki i zabawy

Eksperci mówią:

Według behawiorystki dr. Patricii McConnell, zmuszanie psa do czynności, których się boi, może nasilić jego lęki i prowadzić do zaburzeń behawioralnych, takich jak agresja, wycofanie lub nieufność wobec opiekuna.
Psy mają różne doświadczenia i temperamenty – część z nich może kojarzyć wodę z czymś niebezpiecznym lub nieprzyjemnym. Zamiast „nauczyć się pływać”, pies może nauczyć się bać wody jeszcze bardziej.

2. Brak naturalnych predyspozycji

Co mówią weterynarze:

Nie wszystkie psy potrafią i powinny pływać. Rasy o ciężkiej budowie ciała (np. buldogi angielskie, mopsy) mogą mieć trudności z utrzymaniem się na wodzie. Zmuszanie ich do pływania grozi zachłyśnięciem lub nawet utonięciem.
Niektóre psy (np. nowofundlandy, labradory) mają genetyczne predyspozycje do pływania, ale to nie znaczy, że wszyscy przedstawiciele tych ras lubią wodę.

3. Zaburzenie relacji z opiekunem

Psychologowie relacji człowiek-zwierzę podkreślają:

Zaufanie między psem a opiekunem jest kluczowe dla dobrej relacji. Zmuszanie psa do działania wbrew jego woli może to zaufanie osłabić.
Jak mówi psycholog zwierzęcy dr Marc Bekoff, przemoc lub presja psychiczna – nawet jeśli intencje opiekuna są dobre – może powodować poczucie zagrożenia u psa i pogorszyć więź z człowiekiem.

4. Istnieją lepsze metody nauki

Co zamiast przymusu?

Behawioryści zalecają metodę tzw. pozytywnego wzmacniania – czyli nagradzania psa za każdą próbę zbliżenia się do wody, wejścia do niej, a potem pływania.
Warto stopniowo oswajać psa z wodą, np. przez wspólne zabawy na brzegu, korzystanie z płytkiej wody i obecność innych, pływających psów.

Zmuszanie psa do pływania może prowadzić do stresu, lęku, uszkodzenia relacji z opiekunem, a w skrajnych przypadkach – nawet do zagrożenia życia. Eksperci z zakresu behawiorystyki i psychologii zwierząt zalecają cierpliwość, pozytywne wzmocnienia i pełen szacunku kontakt z pupilem. Jeśli pies nie chce pływać – warto to uszanować.

Podobał Ci się wpis?

Kliknij gwiazdkę i oceń go!