Views: 1
Jakie warunki trzeba spełnić, żeby pływać skuterem wodnym? Czy taka zabawka w ogóle podlega jakimś uregulowaniom prawnym? A może wystarczy „wcisnąć guzik i popłynąć”? Jak to wygląda od strony formalnej i czy rodzice mogą się tu do czegoś przydać (poza pełnieniem funkcji mobilnego bankomatu)? Jeżeli chcecie się tego dowiedzieć, zapraszamy do lektury.
Skutek to statek? Serio?
Warto pamiętać, że wedle polskiego prawa skutery wodne klasyfikowane są jako… małe statki o napędzie mechanicznym, przeznaczone do wykonywania ślizgów lub ewolucji na wodzie, przystosowane do przewozu od jednej do kilku osób. I jakkolwiek przerośnięta wydaje się nam ta definicja, wynikają z niej pewne konsekwencje. Najważniejszą z nich jest fakt, że aby kierować skuterem wodnym, trzeba mieć patent sternika motorowodnego.
Czy to aby nie przesada, zapytacie? Ano nie. Nie zapominajmy, że większość skuterów wodnych wyposażona jest w silnik o mocy ponad 13,6 KM (ok, istnieją pływadełka, które nie przekraczają tej wartości – i do kierowaniem nimi patent nie jest potrzebny).
Szanujący się skuter powinien jednak posiadać odpowiednią moc, co przy stosunkowo niewielkiej wadze urządzenia daje to naprawdę dużo frajdy, ale też stwarza realne zagrożenie – i to zarówno dla operatora skutera, jak i dla osób postronnych.
Krótko mówiąc, skutery bywają narowiste, a wręcz zdradliwe. W takim układzie posadzenie za sterami laika jest równie ryzykowne, jak pozwolenie osobie bez prawa jazdy na kierowanie ciężarówką.
Skuter wodny jak motor? Nawet bardziej!
Biorąc pod uwagę proporcje mocy oraz wagi, należy uznać, że skuter wodny ma większego „kopa”, niż daje przeciętny motocykl. W odróżnieniu od jednośladu nie posiada jednak hamulców. I tu zaczyna się problem.
O ile bowiem rozpędzony motor jesteśmy w stanie zatrzymać, jeśli uznamy, że zachodzi taka potrzeba, o tyle w przypadku skutera taka sztuczka się nie uda. Nawet po wyłączeniu zapłonu, maszyna będzie płynąć jeszcze przez kilkanaście, a w skrajnych przypadkach – nawet przez sto metrów. Podsumowując – skuter wodny, mimo niewinnej nazwy i sympatycznego wyglądu, jest efektownym, ale dość wymagającym urządzeniem, nad którym trzeba umieć zapanować. Wtedy gwarantuje nie tylko bezpieczeństwo, ale przede wszystkim fantastyczne doznania i mnóstwo radości.
Uprawnienia na skuter wodny – i nie tylko
Jak już wspomnieliśmy, do kierowania skuterem niezbędny jest
patent sternika motorowodnego. Kto i na jakich zasadach może go zdobyć? Wcale nie jest to szczególnie skomplikowane.
Aby przystąpić do szkolenia, wystarczy mieć ukończone 14 lat. Ustawodawcy wierzą więc w rozsądek współczesnej młodzieży… chociaż może nie do końca, bo w przypadku osób niepełnoletnich wymagana jest jeszcze pisemna zgoda rodziców.
Kiedy te formalności zostaną dopełnione, można rozpocząć naukę, a następnie przystąpić do egzaminu. Co ważne, jeśli uda nam się go pomyślnie zdać, otrzymamy uprawnienia nie tylko na skuter. Sternik motorowodny może też:
- prowadzić łodzie motorowe po wodach śródlądowych,
- prowadzić łodzie motorowe o długości kadłuba do 12 m po wodach morskich odległości do 2 mil od brzegu i w porze dziennej.
- Warto pamiętać, że jeśli sternik nie ukończył 16. roku życia, wolno mu prowadzić tylko łodzie o mocy silnika do 60kW (ok. 80 KM).