Views: 5


Z Ińska ruszyliśmy nad jezioro Kaleńskie leżące niedaleko Czaplinka z obowiązkową przerwą w trasie nad jeziorem Drawsko. Rzut oka na to ogromne jezioro i dalej w kierunku Kaleńskiego. Dojazd wąską asfaltówką, do wiaduktu kolejowego, gdzie z drogi widać już jezioro. Będąc tak blisko nie mogliśmy choć na chwilę nie spojrzeć na leżące prawie tuż obok (ok.200 m) jezioro Krzemno. Oba jezioro są dość skromnie zagospodarowane turystycznie, ale ci, którzy nie lubią tłumów odnajdą tu ciszę, a i na rybę można „zapolować”.


Kolejnym punktem było jezioro Lubie. Tu baza noclegowa jest spora i w ośrodkach można było dostrzec ożywiony ruch przed zbliżającym się sezonem. Pierwsi turyści już wypoczywali nad jeziorem Lubie ciesząc się małym ruchem i niespotykanie piękną o tej porze roku pogodą.
Ostatnim jeziorem (opis wkrótce) jakie udalo nam się zobaczyć było jezioro Woświn. Nie mieliśmy o tym jeziorze zbyt wielu informacji, a okazało się czyste i z całkiem sporą ilością ryb. Leży niedaleko głównej drogi nr 20 Stargard Szczeciński – Szczecinek, blisko Węgorzyna.
Jeśli chcecie spędzić urlop na Pojezierzu Drawskim, tu możecie sprawdzić sporo opcji noclegów nad opisanym przez nas jeziorami w dziale Pojezierze Drawskie noclegi
