Branża turystyczna, a szczególnie obiekty położone nad jeziorami, ubolewają nad nieprzejednanym stanowiskiem Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczącym wydłużenia wakacji. Sezon rozpoczyna się 28 czerwca, a kończy jak zwykle 1 września. Jest bardzo krótki, stąd też w dużej mierze biorą się wysokie ceny i tłok w najpopularniejszych miejscowościach.
Są już kraje, które wprowadziły różne terminy ferii letnich i w których z powodzeniem ten system funkcjonuje. Jest mniejszy tłok, większy wybór miejsc wypoczynku, automatycznie wzrosła też ilość etatów.
My jesteśmy zdecydowanie za wydłużeniem sezonu letniego w każdy możliwy sposób:)
Mamy tyle pięknych jezior i znajdujących się nam nimi atrakcji, których tak wielu z nas jeszcze nie miało okazji doświadczyć, choćby z braku miejsc, czasu czy tłoku, że... oddajemy głos za wydłużeniem wakacji!
źródło: wiadomosci.gazeta.pl